Ubrania idealne na lotnisko – wygoda plus styl

Lotnisko to jedno z tych miejsc, gdzie moda spotyka się z funkcjonalnością, a stylowa stylizacja musi iść w parze z wygodą. Długie kolejki do odprawy, kontrole bezpieczeństwa, wielogodzinne loty, klimatyzacja – to wszystko sprawia, że wybór ubrań na podróż samolotem staje się prawdziwą sztuką. Jednak w dobie Instagrama i wszechobecnych kamer w smartfonach, nawet podczas podróży nie chcemy rezygnować z modnego wyglądu.

Z jednej strony zależy nam na tym, by nic nie krępowało naszych ruchów, a materiały oddychały i były odporne na zagniecenia. Z drugiej strony – każdy z nas zna ten moment, kiedy mijając się z lustrem na lotnisku, mamy ochotę wyglądać tak samo dobrze, jak czujemy się w ulubionym zestawie. Jak więc połączyć komfort z klasą, a praktyczność z dobrym gustem? To możliwe — wystarczy kilka prostych zasad, by stworzyć stylizację, która sprawdzi się zarówno w terminalu, jak i na pokładzie.

Jakie materiały najlepiej sprawdzą się podczas podróży samolotem?

Podróż samolotem wiąże się z różnicami temperatur — od klimatyzowanego lotniska, przez chłód na pokładzie, aż po miejsce docelowe, które może być znacznie cieplejsze lub zimniejsze. Dlatego wybierając strój na lot, warto zwrócić uwagę na tkaniny, które „pracują” razem z ciałem i dostosowują się do warunków.

Bawełna, len, dzianina i wiskoza to materiały, które oddychają, są przyjemne w dotyku i nie powodują przegrzania. Ich elastyczność zapewnia swobodę ruchów, co podczas wielogodzinnego siedzenia jest wręcz nieocenione. Unikaj ubrań z tworzyw sztucznych, które nie przepuszczają powietrza i mogą podrażniać skórę — zwłaszcza w kontakcie z paskiem od torby czy pasem bezpieczeństwa.

Warto też pomyśleć o tkaninach, które się nie gniotą. Wielu podróżnych stawia na dzianinowe komplety, dresowe spodnie z kantem, czy miękkie garnitury, które wyglądają elegancko, a są niemal tak wygodne jak piżama. I to nie przesada — moda podróżna naprawdę zrobiła krok naprzód.

Czy warstwowość ma znaczenie w lotniskowej stylizacji?

Zdecydowanie tak. Ubiór „na cebulkę” to najbezpieczniejsze rozwiązanie na podróż — nie tylko pod kątem termicznym, ale także organizacyjnym. Możesz w każdej chwili zdjąć lub założyć jedną z warstw, zależnie od temperatury, co przydaje się zwłaszcza podczas przesiadek lub długiego oczekiwania na lot.

Podstawą może być prosty T-shirt lub cienka koszula, na którą zarzucisz miękki kardigan, dresową bluzę albo oversize’ową marynarkę. Na wierzch dobrze mieć lekki płaszcz lub bomberkę, która ochroni przed chłodem, a w razie potrzeby — można ją łatwo przewiesić przez ramię lub schować do podręcznej torby.

Warstwowość to także sprytne podejście do bagażu. Jeśli linie lotnicze mają ograniczenia co do liczby sztuk bagażu podręcznego, dodatkowa bluza na sobie może zaoszczędzić miejsce w walizce. W dodatku warstwy dają więcej możliwości stylizacyjnych — nawet prosta baza może wyglądać zupełnie inaczej w zależności od tego, co narzucisz na wierzch.

Jakie spodnie i buty są idealne do samolotu?

Wybór spodni to jedna z kluczowych decyzji w kontekście lotu. Najlepiej sprawdzają się modele z elastyczną talią, miękkiego materiału i nieopinające sylwetki. Dobrze skrojone joggery, spodnie typu culotte czy legginsy z grubszego materiału to opcje, które łączą styl i funkcjonalność.

Unikaj ciasnych jeansów, szczególnie jeśli mają niski stan – mogą powodować dyskomfort, zwłaszcza podczas dłuższego siedzenia. Warto też pomyśleć o praktyczności w kontekście toalet na lotnisku i w samolocie — proste fasony bez miliona guzików czy zamków zdecydowanie wygrywają.

Buty? Zdecydowanie płaskie, wygodne i łatwe do zdjęcia, szczególnie jeśli czeka Cię kontrola bezpieczeństwa. Slip-ony, sneakersy, mokasyny na miękkiej podeszwie – to strzały w dziesiątkę. Obcasy, sznurowane kozaki czy sandały na platformie mogą wyglądać efektownie, ale szybko staną się przekleństwem na lotnisku. Wygoda stóp to wygoda całej podróży — nie warto ryzykować.

Jakie dodatki warto zabrać, by czuć się stylowo i komfortowo?

Akcesoria w podróży mają znacznie większe znaczenie, niż mogłoby się wydawać. Duża, pojemna torba (np. typu shopper) to nie tylko element stylizacji, ale także praktyczne centrum dowodzenia. Zmieścisz tam nie tylko dokumenty i kosmetyczkę, ale też książkę, powerbank, przekąski, szal czy kosmetyki do odświeżenia się po locie.

Szal lub chusta może pełnić funkcję nie tylko dekoracyjną, ale też ochronną — przyda się jako narzutka, poduszka, a nawet koc na chłodnym pokładzie. Stylowe okulary przeciwsłoneczne to z kolei ratunek po nieprzespanej nocy lub długim locie, kiedy nie masz ochoty na pełny makijaż.

Nie zapominaj też o minimalizmie w biżuterii — metalowe dodatki mogą spowolnić kontrolę bezpieczeństwa. Jeśli chcesz wyglądać elegancko, postaw na jedną lub dwie rzeczy: złote kolczyki, subtelny łańcuszek, zegarek. Czasem to wystarczy, by poczuć się „ubranym” od stóp do głów.

Czy można podróżować w dresie i wciąż wyglądać stylowo?

Tak, pod warunkiem, że wybierzesz nowoczesny, dobrze skrojony komplet, który nie przypomina rozciągniętego domowego stroju. Moda na „athleisure” wciąż ma się świetnie — eleganckie dresy w stonowanych kolorach, z lampasami, stójką czy geometrycznymi przeszyciami to coś więcej niż tylko wygoda. To element mody miejskiej, który doskonale odnajduje się na lotnisku.

Dobrze wygląda też połączenie sportowego dołu z elegancką górą — np. czarne legginsy z oversize’ową koszulą i marynarką. Albo na odwrót — klasyczne jeansy lub cygaretki w zestawie z dresową bluzą. To balans, który pozwala wyglądać modnie i z klasą, a jednocześnie nie rezygnować z komfortu.

Podróż to przecież nie tylko przemieszczanie się z punktu A do B, ale także doświadczenie, w którym dobrze jest czuć się sobą — wygodnie, pewnie i stylowo. Nawet na wysokości 10 tysięcy metrów.

Rekomendowane artykuły